Dobrze wiadomo, że organizacja ślubu i wesela to jedna z najdroższych imprez w życiu. Nic więc dziwnego, że Pary Młode szukają możliwości, aby choć trochę zaoszczędzić. Oczywiście nie na wszystkim warto. Moim zdaniem jedzenie, muzyka i zdjęcia to podstawowe kwestie, na które wręcz nie powinno się żałować. Ale ale… wiem, że chcecie dowiedzieć się w których miejscach można trochę zaoszczędzić, dlatego zapraszam na post o 10 sposobach na zmniejszenie kosztów wesela 🙂
- Pierwsze i najważniejsze – przeanalizujcie listę gości. Jeśli to możliwe, wykreślcie z listy część osób. Może zapraszacie kogoś, bo tak wypada, bo to daleka rodzina więc powinno się, bo to sąsiadka czy kuzyn wujka. Nie ma co ukrywać, że to goście generują największy koszt. Jeśli na kimś Wam nie zależy, nie utrzymujecie na co dzień kontaktu – przemyślcie jego obecność na Waszym ślubie i weselu.
- Przemyślcie na czym Wam zależy i na co na pewno chcecie przeznaczyć większe kwoty, oraz na czym Wam nie zależy i z tego zrezygnujcie. Może nie potrzebujecie wynajmować samochodu, bo macie swój który nada się do podjechania pod kościół? Albo może nie zależy Wam na filmie ze ślubu więc zrezygnujecie z filmowca? Przemyślcie listę Waszych priorytetów.
- Przetopcie własne złoto na obrączki – tutaj sprawa jest prosta. Jeśli posiadacie swoje złoto, np. nieużywane łańcuszki z komunii lub pierścionki, które leżą od lat w szufladzie – przemyślcie czy nie chcielibyście ich przetopić na obrączki. Ja w moich mam przetopione pierścionki mojej prababci, więc mają też wymiar sentymentalny :). Koszt robocizny klasycznych obrączek to około 500 zł.
4. Dekoracje w kościele – dowiedzcie się, czy są jakieś inne pary, które biorą ślub tego dnia co Wy. Złóżcie się z nimi na dekoracje w kościele, dzięki czemu ich koszt rozejdzie się na kilka par. Jeśli bierzecie ślub w maju, możecie spotkać się z dekoracjami komunijnymi w kościele. Wtedy zazwyczaj niewiele już trzeba, aby zamienić wystrój na ślubny.
5. Zastanów się nad organizacją ślubu w tygodniu lub poza sezonem – często sale przyznają rabaty na organizację wesel w dni tygodnia (poza piątkiem) oraz w miesiące poza sezonem (listopad-marzec). Wesele na jesień czy zimę może być równie piękne jak w lecie, nie mówiąc o niepowtarzalnym klimacie jakie niosą za sobą te pory roku. Dlatego jeśli chcecie zaoszczędzić, polecam zastanowić się nad zaplanowaniem uroczystości w zimniejsze miesiące.
6. Wybierzcie salę, która sama w sobie jest już atrakcyjna. Jeżeli nie będziecie potrzebować zbyt wielu dekoracji, automatycznie za florystykę zapłacicie mniej. Poszukajcie sali, która wiele oferuje swoim surowym wyglądem. Coraz więcej jest takich lokalizacji na mapie Polski – na pewno uda Wam się znaleźć piękne miejsce.
7. Kupując alkohol w hurtowni (np. w Slegrosie) poproście o ofertę weselną. Hurtownie dysponują zniżkami na ślubne zamówienia 🙂
8. Dodatki – przemyślcie czy koniecznie potrzebujecie etykiety na alkohol, personalizowane wieszaki, specjalne pudełko na obrączki itd. O ile część rzeczy po weselu można sprzedać, tak spersonalizowanych przedmiotów raczej nikt nie kupi. A rzeczy typu pudełko na obrączki czy na koperty wcale nie muszą być stricte ślubne. Możecie poszukać tańszych zamienników np. w sklepach papierniczych są drewniane pudełka do decoupage’u. Moim zdaniem świetnie się nadadzą – sama takie miałam na swoim ślubie! 🙂
9. Nie kupujcie rzeczy jednorazowych i pożyczcie co się da – podejście zdroworozsądkowe i proekologiczne nakazuje kupowanie rzeczy, których nie wyrzuci się po jednym użyciu. Kupcie buty, które posłużą Wam później jeszcze przez lata. Niech będą eleganckie, ale takie, które będzie się dało założyć jeszcze na inne okazje (ja moje buty po ślubie miałam na jeszcze 10 innych weselach!). Tak samo garnitur! Nie kupuj biżuterii tylko na ten jeden dzień – może masz jakąś piękną w domu, może Twoja mama lub babcia ma? Jeśli nie, kup coś takiego, co założysz jeszcze nie raz. Może nie musicie wynajmować specjalnego samochodu, bo Wasz świadek może pożyczyć swój? Albo może nie ma potrzeby
10. Wyprzedaże – niektóre salony sukien ślubnych co sezon robią wyprzedaże starych kolekcji. A te stare kolekcje nieraz są stare tylko z nazwy :). Moda ślubna nie zmienia się tak szybko, aby co sezon trzeba było kupować coś zupełnie innego. Czasem można też upolować model wystawowy w niższej cenie. Polecam przejść się po salonach lub zadzwonić i zorientować się jak to jest z tymi wyprzedażami :).
To wszystkie punkty z mojej listy! I pamiętaj – nie na wszystkim warto oszczędzać! I nie wszystko co DIY w końcowym rozrachunku wyjdzie taniej. Przemyślcie przede wszystkim na czym Wam zależy, a na czym nie i tego się trzymajcie 🙂 Powodzenia!